sobota, 8 lutego 2014

Patyki wieczorową porą czyli OsmozaCare po raz enty

I dobrze że po raz enty, bo bardzo ich produkty lubię.
 Dziś na tapetę biorę aplikatory na opryszczkę i niedoskonałości. 

Są to dwa różne rodzaje patyczków, które łączy jedna cecha. Nie działają. Przynajmniej na mnie.
Robiłam do nich kilka podejść, aplikowałam na syfy które już się wykluły, oraz na bolące miejsca z których wiadomo że się wyklują. Nic. Nie działa. Ani nie wyparowały, ani się nie wysuszyły, ani nie poszły na spacer machając kulturalnie nie wiem czym na pożegnanie.
Sposób użycia już opisywałam przy innych okazjach.

Nie lubię pisać takich negatywnych recenzji, ale też nie lubię być nieszczera.
Nie twierdzę jednak, że te produkty są złe.
Skoro dostały nagrodę Super Produkt 2013 w plebiscycie miesięcznika Mam Dziecko, to może warto samemu się przekonać. Na mnie nie działają, ale może to moje syfy są takie charakterne jak ja i na tym problem polega.
Pozdrawiam wieczornie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz