niedziela, 28 kwietnia 2013

Pogodowo nieciekawie dziś...

Wygląda jakby za chwilę miało padać, więc Jeremi okupuje Matkę Testującą stosem swoich książeczek. W matce się już flaki przewracają, bo ile można o tym samym codziennie, ale zęby dzielnie zaciska i czyta czyta czyta, czasem i 10 książek jedna po drugiej.

Zdecydowanym hitem na książkowej półce Jeremiego jest seria Mały Chłopiec wydawnictwa Olesiejuk. Każda z nich opowiada o małym chłopcu, będącym właścicielem jakiegoś pojazdu mechanicznego. Seria składa się z 18 (o ile nie dodano ostatnio jakichś nowości) książeczek w twardej oprawie. Analogiczną serię wydawnictwo przygotowało dla małoletniej płci pięknej, lecz książek jest chyba tylko 7. Jeremi nie ma jeszcze całej serii, ale podejrzewam że to kwestia czasu.



Książeczki są jak już pisałam w twardej oprawie, strony mają grube, całość zasługuje na dużą pochwałę za swą pancerność; mimo intensywnego czytania książki w ogóle nie są zniszczone.



Niektóre z nich są lakierowane, inne matowe, jedne mają treść rymowaną a inne nie, nie wiem czemu tak jest. Jest i już. Na końcu każdej książki są zagadki, można też wkleić zdjęcie dziecka.



Książki są generalnie pisane językiem prostym i zrozumiałym dla małego dziecka, ale zdarzają się wyjątki typu okamgnienie czy wespół. Dobrze, że takich "kwiatków" nie ma dużo. Druga rzecz do której mam zastrzeżenia to rymy. Niektóre rażą okrutnie. np urodziwym-szczęśliwy, samochód-wykopów, pracuj-placu, czy wywrotka-spotkać. Dziecku rzecz jasna nie przeszkadza to w ogóle. Pod względem graficznym seria zasługuje na duży plus, jest ładnie, kolorowo, dziecięco.



Podsumowując mogę stwierdzić, że pomijając nieszczęsne rymy seria jest bardzo udana i godna polecenia. Świetny pomysł na drobny prezent dla dziecka, a jeżeli obdarowany ma na imię tak jak jeden z bohaterów, to już w ogóle super. Cena to około 9,99 zł za sztukę.

4 komentarze:

  1. U nas Kubuś tez uwielbia te książeczki. Póki co mamy Helikopter Piotrka i Samolot Karola. Ale w planach - resztę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas karetka i autobus są na czasie aktualnie ;) A i koparka.

      Usuń
  2. Helikoptera nie mamy. Fajny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na helikopterze się Ania nauczył mówić. I jedna z ulubionych mojego, a ma wszystkie, bo tak co jakiś czas dokupowaliśmy z 1 czy 2. Te z rymem rzeczywiście gorsze, ale że obrazki ok, to po swojemu opowiadamy zgodnie z treścią jedynie.

      Usuń