wtorek, 11 czerwca 2013

Cuda na patyku czyli Osmoza Care starcie pierwsze

W imieniu swoim, Jeremiego i eks skórek męża poniewierających się w śmietniku dziękuję firmie Osmoza Care za wysłanie nam paczki produktów do testów. Recenzje tychże co jakiś czas będą pojawiały się na moim blogu. Dziś będzie pierwsza.

Wróciłam dziś z pracy wykończona jak rzadko kiedy, żeby mi w życiu za lekko nie było powlokłam się do fitness clubu, do chałupy powróciłam w chwale, żeby posłuchać narzekań współmałżonka na skórki przy paznokciach. Zmęczenie jak się okazuje nie odebrało mi jednak jasności umysłu, a w głowie zapaliła się żarówka. Ha! Przecież mam Osmoza Care. Masz człowieku i testuj.



W niewielkim kartoniku znajdziemy równie niewielki i poręczny plastikowy pojemniczek, a w nim 12 patyczków. Zamknięcie w porządku, nie łamie paznokci, nie wymusza posiadania muskułów by Pudzian, ale jednocześnie trzyma jak trzeba. Bardzo praktyczne i wygodne, zmieści się w każdej torebce, a i pewnie nie jednej kieszeni. O plecakach nawet nie wspominam. Ale co tam opakowanie, ważniejsze te patyki, cuda na patyku chciałoby się rzec. Wyglądają na pierwszy rzut oka jak patyczki do uszu, jednak nie są nimi a wręcz nie powinno się ich w tej części ciała umieszczać. Żeby uwolnić substancję trzeba złamać w połowie różową końcówkę (wykonuje się to bez problemu i nadmiernego wysiłku), a następnie zamiast gapić się głupkowato jak działa grawitacja przyłożyć białą końcówkę do skórki. Myśmy się oczywiście gapili bo to taaaakie fajne było. Aplikacja jest bezproblemowa i bezbolesna, nie podrażnia skóry, substancja jest bezwonna. Zawartość jednego cuda na patyku spokojnie starczy na 10 paznokci. Następnie czekamy minut 5, a jak już się doczekamy, mamy miękkie gumowate skórki, które łatwo usuwamy patyczkiem do skórek (nie dołączono, trzeba se samemu zorganizować).

Same zalety. Wygodne, poręczne, można użyć wszędzie, nie śmierdzi, i co najważniejsze- działa. Duży plus za innowacyjność produktu, nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z patykami które trzeba łamać. Żadnych tubek gubiących nakrętki, żadnego brudzenia paluchów. Jestem na tak. Minusem może być dostępność. Od niedawna produkty Osmoza Care dostępne są w drogeriach Hebe, niestety nie każdy ma w swoim mieście drogerię tej sieci. Na koniec lista sklepów oraz facebookowy profil Osmoza Care i już mogę udać się w objęcia Morfeusza. Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz