wtorek, 28 maja 2013

Laura Conti i pozytywne zdziwienie.

Kto do ciężkiej cholery wymyślił, że cudna pastelowa zieleń ma się nazywać kolorem miętowym, skoro do owej mięty ma się on jak normalność do posłanki Pawłowicz? Widział ktoś kiedyś takie jasnozielone liście mięty? Ano właśnie. Ale kolor ładny, kocham wszystkie zielenie i im podobne, więc z chęcią przetestowałam ten lakier, choć po ostatnich doświadczeniach z cudowną świąteczną zielenią by Laura Conti miałam obawy, że lakier odpryśnie zanim wychodząc do pracy zamknę drzwi od mieszkania, a następnie odtańczy makarenę na wycieraczce.

A tu suprajs. Lubię być zaskakiwana. Paznokcie pomalowałam w niedzielny wieczór. Mimo krótkiego pędzelka malowało się całkiem ok, pomijając smugi które bardzo lubią się tworzyć. Widać je na szczęście tylko jak się ktoś dokładne przyjrzy. A kto by tam chciał oglądać pod lupą paznokcie Matki Testującej. Chyba tylko lakierowy fetyszysta. Żadnego nie znam.

Pierwsza warstwa



Warstwa druga. Wciąż widać prześwity



I na koniec warstwa trzecia



Wieczorem nasz bohater dnia prezentował się w dalszym ciągu przyzwoicie



Na drugiej łapie chyba miałam jakieś ubytki, bo wieczorem przed pójściem spać (w poniedziałek) robiłam jakieś drobne poprawki. We wtorek ubytki były na tyle małe, że nie chciało mi się poprawiać. Wieczorem myłam głowę, myślałam że lakier zetrze mi się koncertowo, a ten nie, trzyma się jak pijak swej butelki taniego wina. W środę był w całkiem niezłej kondycji, w czwartek po pracy wyglądał zaś tak



Sesja paznokciowa jako reakcja na nudę wynikającą z czekania na mechanika. Pozdrawiam pana Rysia! Na upartego by te paznokcie po małych poprawkach wytrzymały do piątku, ale kolor mi się znudził więc go zmyłam.

Podsumowując: nie jest źle. A nawet całkiem przyzwoicie, biorąc pod uwagę że nie jest to drogi lakier. Czemu lakier tej samej firmy ale bez dodatku brokatu jest o niebo trwalszy od swego świątecznego kolegi- nie mam pojęcia. Ale chyba polecam. Dobranoc

p.s. zmywa się koncertowo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz