sobota, 11 maja 2013

Zielono mi czyli lakier do paznokci Laura Conti

Laura Conti to marka firmy Coloris, tej samej od której dostałam nieszczęsne plastry do depilacji. W tej samej przesyłce przyszedł lakier który dziś doczekał się swojej recenzji. Kolor wybrałam sobie sama. Jak przysłało na fankę wszelkich zieleni, turkusów i niebieskości, poprosiłam o lakier w kolorze szmaragdowym.

Pierwsze wrażenie? Wow, jakie to małe. Ano małe.



Nie dość że małe, to jeszcze nie wiadomo ile tych ml w sobie ma, gdyż producent takowej informacji nie podał. Zresztą żadnej nie podał, jedyne co możemy przeczytać to Laura Conti manicure spa nail. Ani producenta, ani daty ważności, ani numeru koloru. No nic kompletnie a obejrzałam ten lakier chyba z pięć razy z każdej strony. Kodu paskowego też nie uświadczysz. Mogli chociaż kwiatka z tyłu narysować skoro już marnują powierzchnię reklamową.

Ale nic, odkręcamy. Pędzelek za krótki, mało wygodnie się maluje. Szerokość ok, pamiątkowego włosia na mokrym lakierze nie zostawia. Lakierem maluje się przyjemnie, szybko wysycha, no nie jest źle. Jedna warstwa to dla mnie mało, nałożyłam dwie i efekt mi się podobał. Kolor jest absolutnie cudny. Piękna nasycona intensywna zieleń, taka kojarząca się ze świętami Bożego Narodzenia. Trochę brokatu do tego. Ach, niewiele brakowało żebym wyjęła z pawlacza bombki i odśpiewała dżingyl belsa tudzież łajt krysmas. Zdjęć ładnych robić nie umiem, koloru wiernie nie oddają, ale mniej więcej wyglądało to tak. Zdjęcie zrobione przed poprawką, widać że mi się maznęło tam gdzie nie trzeba.



Zdjęcie zrobiłam rano i poszłam do pracy. Nie, nie pracuję w kamieniołomie, nie jestem też testerką płynów do mycia naczyń. Jestem za to szczęśliwą posiadaczką zmywarki. W ciągu dnia nie wykonywałam żadnych czynności które by mogły zniweczyć moje malowanie, a jednak wieczorem paznokcie wyglądały tak



Kciuki pozostały praktycznie nienaruszone. Zmyła Matka Testująca lakier z 6 paznokci, pomalowała na nowo. Następnego dnia wieczorem paznokcie wyglądały wprawdzie lepiej niż po pierwszej próbie, mimo tego nie można o nich powiedzieć, że wytrzymują jeden dzień. Musiałam robić poprawki bo to co miałam na pazurach nie nadawało się do pokazania publicznie.

Podsumowanie: wszystko pięknie tylko ta trwałość...

4 komentarze:

  1. Jeden z piękniejszych odcieni zieleni jakie widziałam na paznokciach ♥ Szkoda, że trwałość nie dorównuje kolorowi :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo szkoda :( Ale może to też kwestia paznokci, moje nie są za mocne

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ciekawości - wiesz może, w jakiej cenie jest ten lakier?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojęcia nie mam, ponieważ nigdzie nie widziałam go stacjonarnie. Lakiery LC mam wygrane w konkursach więc ich nie kupuję.

    OdpowiedzUsuń